czwartek, 26 listopada 2009
Robale opanowały Mokotowską!
Było o mrówce, której zachciało się ślubu, o biedronce szukającej pogubionych kropek i o świerszczu, który zamarzył o urlopie - ta ostatnia bajka w odcieniach szarości, a czarowała nie mniej od poprzednich!
Bardzo dziękujemy Panu Jerzemu - to od tego zaprzyjaźnionego hobbysty-bajkomaniaka pożyczamy co miesiąc bajki kliszowe. Ma ich ponad 2000 w swojej kolekcji, jest więc z czego wybierać...a dziękujemy mu tym razem szczególnie, bo pomógł nam zastapić stary, zasłużony w dziejach Bajkowania, acz posiadający kiepską optykę rzutnik "Ania" na taki, który wprawia nas w stan euforii.
Kto nie widział robali do jedzenia, jakie wyczarowały Szczotki Pędzle-niech żałuje!
Patryk "Świerszcz the Muzykant" Zakrocki - o czym już chyba możemy głośno, dnia robalowego obchodził urodziny - opowiadał tak, że chcemy, by nie przestawał przez kolejne 35 lat:-)
Kasia Sawko "sprzedała" świetny patent na mikołajkowe prezenty - robalowe magnesy na lodówkę (pisząca te słowa, jak już wszstkie dzieci i dorośli wrócili do domów a poduszki i dywany - na półki, zaszyła się w kącie i zapomniała o bożym świecie, czego efektem są dwa nowe, spektakularne magnesy na Mokotowskiej. Jeden oczywiście w kształcie litery "ę" :-)
A na koniec - bardzo dla nas miła niespodzianka. Autorem zdjęć prezentowanych na blogu jest Pan Andrzej, Tata Mateuszka.
Dziękujemy wszystkim małym i dużym gościom, którzy tak licznie pojawili się na Mokotowskiej.
Zapraszamy 13 grudnia - będzie kosmicznie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz